JA TONĘ
Sł. Tomasz Kordeusz
Ja tonę, w twoich oczach tonę
W jeziorach z turkusów i szkła
Pod rzęs twych balkonem, wciąż tonę i tonę
I nigdy nie widzę w nich dna.
Chcę tonąć, w oczach twych utonąć
Jak grosz, który w wodę mi wpadł
W tę łzę, nazbyt słoną, zanurzyć się, tonąć
Ty tylko w oczy mi patrz.
Nie odwracaj oczu i wzrokiem nie uciekaj
Daj mi wreszcie poczuć, że to nie jest gra
Czasu tego szkoda, on brzegi rwie, jak rzeka
Żebym mógł doczekać, daj mi znak.
Ja ginę, jak zapałki płomień
Zdmuchnięty dla hecy, od tak
Nadziei rzuć mi linę, nie widzisz, że ginę?
Chcę tonąć, lecz nigdy nie tak.
Ja marzę o tym tylko marzę
Bym w oczach twych mogła mieć port
Ja marzę, jak wszyscy samotni żeglarze
Gdy wir ich porywa na dno.